środa, 19 lutego 2020

Małe Kobietki

"Wiele jest na świecie małych istot, nieśmiałych i spokojnych, żyjących dla innych w sposób tak radosny, że nikt nie dostrzega ich poświęcenia, aż nagle świerszcz za kominem przestanie grać i słodka, słoneczna istota zniknie, pozostawiając po sobie ciszę i cień..."

Małe kobietki to historia dziewcząt - Meg, Jo, Beth i Amy, od nastolatków po dorosłość, małżeństwo i macierzyństwo. To realistyczne podejście, podbiło serca milionów czytelników na całym świecie i przez wieki stała się jednym z najtrwalszych klasyków. Delikatna, pełna humoru i smutna. Największym plusem są bohaterowie. Postacie mają tak żywe, rożne i silne osobowości, że prawie można je zobaczyć przed sobą. Alcott poświęciła wiele czasu każdej z sióstr, co pomogło mi zobaczyć, jak rozkwitają jako rodzina, ale także jako jednostki. A jednak, z tak wielką uwagą poświęconą siostrom, postacie "wspierające" z pewnością nie zostały zapomniane. Matka, Hanna, gospodyni, pan Laurence i mężczyźni z życia sióstr ... Wszyscy pomogli połączyć fabułę, z której powstała ta książka.

Wiele osób zarzuca tej książce zbyt mocny wydźwięk moralizatorski. Niestety, wszystkie wiktoriańskie książki dla dzieci zostały nasycone tak dużą dawką moralności. Prawda, są chwile, w których chrześcijańskie nauczanie staje się przesadnie święte, ale łatwo jest pominąć te sekcje, ponieważ z tej książki można zyskać przesłania życiowe. Wiele emocji, które napotykasz przez całe życie, znajduje się w tej książce: Szczęście, smutek, zazdrość, duma, cierpliwość, złość, a każda z nich zawiera jakąś lekcję, którą Louise May Alcott tak umiejętnie przedstawia. Uwielbiam to nastawienie i tematy. Kocham postacie. Uwielbiam tęsknotę za tym wszystkim i sposób, w jaki zgodnie z prawdą opowiada o zmaganiu się z dorastaniem jako kobieta. Mimo że napisano ją w XIX wieku, wciąż stanowi aprobatę dla dzisiejszych lekcji życia. Pomimo zmian w społeczeństwie - wszyscy mamy te same ludzkie emocje, bez względu na wiek. 🌹 Nauczy Cię ona więcej o życiu kobiet w XIX wieku niż jakikolwiek podręcznik historii. Każdy czytelnik skorzysta z innej lekcji od tej książki 
i myślę, że jest to najważniejszy aspekt tej historii.
Dziękuję @poradnia_k_wydawnictwotak.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz